Nagle usłyszałem krzyk małej dziewczynki, rozejrzałem się po korytarzu i zrozumiałem że to nie mała dziewczynka tylko Jerry ucieka przed krakersem. Piszczał tak głośno że z pokoju wyszła wściekła Grace, ''Będą kłopoty!'' pomyślałem i wstałem z podłogi na której leżałem bo nie pozbierałem się, jeszcze po ataku staruszka na mnie. Brunetka złapała mojego przyjaciela i przygniotła go do ściany.
-Grace, kochanie, proszę zostaw mnie!- błagał ją latynos.
-Dlatego że mi na tobie zależy zostawię cię w spokoju, ale jeśli się nie przymkniesz z pokoju wyjdzie Kim, a ona nie jest taka łaskawa jak ja.- warknęła i puściła chłopak przez co upadł na ziemię, a ja nie wytrzymałem i zacząłem się śmiać.
-Śmiej się, ciekawe jakie będziesz miał wytłumaczenie na podbite oko.- zaśmiał się Jerry i wszedł do pokoju, a ja zaraz za nim i położyłem się spać.
*Oczami Kim* /rano/
Wszyscy już zeszli na śniadanie brakowało jedynie Jacka i Jerry'ego. Gdy nagle do jadali wpadł Jerry w samych bokserkach w kucyki, a za nim biegł Jack w różowych włosach. Wszyscy obecni w jadalni zaczęli się śmiać jak opętani. Po chwili Jack dorwał Jerry'ego, przez co podeszłam tam ja z Grace.
-Nie bij!!!- piszczał Martinez i starał się schować.
-Nie masz nawet na co liczyć.- warkną brunet, ja z brązowooką popatrzyłyśmy na siebie wymownie i postanowiłyśmy wkroczyć do akcji.
-Jesteś pewien że nie ma na co liczyć?- spytałam się podchodząc do Brewera.
-Teraz już nie.- powiedział i popatrzył na mnie.- Choć wiesz możesz się odwrócić na 1 minute i sprawa skończona?- zaproponował Jack z chytrym uśmiechem.
-Dobra.- powiedziałam i popatrzyłam na Grace, powoli się odwróciłam i czekałam aż moja przyjaciółka wkroczy.
-No co tam chłopcy.- powiedział słodko brunetka, a ja uśmiechnęłam się sama do siebie.
-Nie no serio?!- krzykną lekko poddenerwowany.- Grace czy możesz się odwrócić na 1 minutkę.
-Oczywiście.- odpowiedział brunetka, a ja się odwróciłam w stronę Jacka.
-Wy to robicie specjalnie!- krzykną.
-Ale co?- powiedziałyśmy równocześnie.
-Jack co ci się stało w oko?- zapytałam się mojego przyjaciele, bo dopiero teraz spostrzegłam że ma podbite oko.
-Długa historia.- mrukną i wbił spojrzenie w okno.
-Wcale nie tak długa.- zaśmiał się Jerry.
-Martinez!- warkną Brewer.
-Jacka pobił staruszek! A teraz najlepsze pobił go laską, a Jack nie dał rady się obronić!- wydarł się na całą sale Latynos po czym wszyscy zaczęli się śmiać.
-A czego masz różowe włosy?- zapytałam nadal się śmiejąc.
-Ten pacan,- wskazał na Jerry'ego leżącego na podłodze ze śmiechu.- pofarbował mi włosy!- warkną brunet, sekundę nie brunet bo ma różowe włosy, no to różowo włosy, ta to dobre. Nagle do jadalni wszedł....
*Oczami Ally*
Siedziałam sobie sama w pokoju, od kont dziewczyny wyjechały siedzę w domu, no często wychodzę gdzieś z Austinem ale to nie to samo co towarzystwo przyjaciółek. Po chwili ktoś zadzwonił do drzwi. Zeszłam na dół, otworzyła drzwi, a za nimi ujrzałam.....
*****************************************************
Miał być dłuższy ale nie jestem na swoim kąpie, a średnio mi idzie posługiwanie się jakąś zagraniczną klawiatura xd
Rozdział dla Kasi<33
Do rozdziałku :**
hahhahahaa. xd Jerry rozwala system . XD
OdpowiedzUsuńsuper rozdział ♥
dodaj szybko nowy :D
czekam :**
Xd :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńRozdział jest Boski nawet nie masz pojęcia jak bardzo się śmiałam :-) ... Masz talent , ale co zobaczyła ally ?
Już nmg doczekać się NN :-).
Co zobaczyli?!
OdpowiedzUsuńBłagam nie kończ w takich ważnych momentach.
Ty przez to czekanie na to co się stanie dalej wykończysz mnie psychicznie.
Cały czas latam z pytaniem co będzie dalej!
Rozdział wspaniały :)
Różowo włosy Jack z podbitym okiem rozwala system :)
Kocham i czekam na next :***
Świetny rozdział!! :)
OdpowiedzUsuńJack i różowe włosy haha :D
czekam na new ;* *
Cudo <3
OdpowiedzUsuńNagle wszedł kto ? Ja nie wiem :P
Kogo zobaczyła Ally ?
Czekam z niecierpliwością na nowy <3
Dziękuję za dedyk :******************
♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Rozdział MEGA boski;****
OdpowiedzUsuńCiekawe kto wszedł do jadalni?
Ha ha Jack z różowymi włosami;p
Z niecierpliwością czekam na next<3