Obudziłam się o 08:30, zeszłam z łóżka i poszłam się ubrać i umyć. Weszłam do łazienki z wybranym zestawem i poszłam pod prysznic. Ubrałam się i wyszłam do łazienki, po chwili dostałam sms od Grace:
,,Kim może masz czas i wpadniesz do mnie na noc dzisiaj bo muszę ci coś powiedzie.
Grace:**''
Po chwili zastanowienia odpisałam jej:
,,Jasne, o Której?
Kim:**''
Nie musiałam długo czekać na sms:
,, O 12 u mnie?
Grace''
Odpisałam jej że się zgadzam i ruszyłam znowu w stronę szafy żeby spakować pidżamę i ciuchy na jutro. Wszystko włożyłam do mojej torby i ruszyłam na duł żeby coś zjeść.
-Dzień dobry.- powiedziałam wchodząc do salonu gdzie siedział wujek.
-Cześć Kim.- przywitał się ze mną.
-Wujek mogę dzisiaj spać u Grace?- zapytałam się z nadzieją w głosie.
-Jasne że możesz, Logan cie zawiezie.- oznajmił wujek.
-Ja jej nigdzie nie zawiozę!- krzykną Logan który przed chwilą pojawił się w salonie.
-Sprzeciwiasz się mi?- zapytał się wujek z surową miną.
-Właśnie sprzeciwiasz się wujkowi?- powiedziałam z poważnym wyrazem twarzy, a tak naprawdę ledwo powstrzymywałam śmiech.
- No wiesz.....Mamo!- wydarł się na cały dom Logan, ciocia w mgnieniu oka pojawiła się w salonie.
-Tak?- zapytała się.
-Mogę jechać do Grace na noc?- zapytałam się zanim Logan zdążył otworzyć usta.
-Jasne skarbie Logan cię zawiezie.- uśmiechnęłam się do mnie.
-Ale mamo.- zajęczał Logan.
-Nie ma żadnego ,,ale'' zawozisz ją i koniec dyskusji.- powiedziała ciocia i wyszła z salonu.
-No Logan wsiadaj do auta po jest 11:55 a mam być u niej o 12.- oznajmiłam i pchnęłam go w stronę wyjścia. Logan wyjechał autem, a ja do niego wsiadłam.
-Ej Logan powiedz jak to jest mieć tak wspaniałą kuzynkę?-
- Nie wiem nigdy takiej nie miałem.- zaśmiał się.
-Dobrze to ja będę jutro cały dzień siedzieć w domu jak przyprowadzisz swoja dziewczynę.- powiedziałam poważnie.
-Skąd wiesz że mam dziewczynę i skąd wiesz ze przychodzi do mnie jutro?- zapytał się zaskoczony.
-Bo przez całą noc słyszałam tylko ,, Nie ja cię kocham bardziej'' albo ,,Ty się rozłącz pierwsza''- zaczęłam cytować mojego kuzyna.
-To to słychać? - zdziwił się.
-Tak przez wentylacje, pewnie u wujka i cioci też było słychać.- powiedziałam uśmiechnięta.
-Ale myślisz ze słyszeli wszystko?- Dopytywał mnie się Logan.
-A ja nie wiem bo jaja sobie robię z ciebie.- zaczęłam się śmiać.
-To skąd wiesz o czym rozmawialiśmy?- zapytał mnie się ,,O nie nie powiem mu prawdy'' pomyślałam.
-O patrz jesteśmy na miejscu.- powiedziałam gdy ujrzałam dom Grace.
-Ale Kim skąd to wszystko wiesz?!- zapytał mnie się gdy już wysiadałam z auta.
-Ta bo ci powiem.- zaśmiałam się pod nosem. Podeszłam do drzwi i zadzwoniłam dzwonkiem, drzwi się otworzyły, a po drugiej stronie stał.....
***************************************************
No jest 8 rozdział :D sorki że krótki ale jakoś tak wyszło :(
Następny postaram się dodać do wtorku =)
Do rozdziałku :**
Jerry ? W drzwiach stał Jerry ?
OdpowiedzUsuńAlbo Jack albo Austin albo Milton albo Kendall ?
Nie wiem skąd to ostatnie, ale nie ważne :P
Czekam z niecierpliwością na kolejny.
Masz mnóstwo niewyczerpanego talentu <3
♥
Jerry?? A może Jack??
OdpowiedzUsuńRozdział Wspaniały jak zwykle!
Czekam na new! <333
Rozdział boski ♥
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga i wszystkie twoje !
Proszę się ze mną nie kłócić, że nie masz talentu jak tu taki cudny rozdział piszesz :D
Nie ładnie kłamać. ;)
Z z niecierpliwościom czekam na nexta ♥