poniedziałek, 22 lipca 2013

Rozdział 5

* Oczami Jerry'ego*

Grace zasnęła mi na kolanach, teraz miałem okazje jej się lepiej przyjrzeć, ma śliczne długie włosy, mały zgrabny nosek, ponętne usta które z chęcią bym pocałował lecz dla niej jestem tylko przyjacielem.
-Dobra Jerry musisz ją zanieść do akademika, jak pojedziemy z wam na zawody będziesz miał czas wyznać jej miłość, a teraz się rusz.- usłyszałem głos za moimi plecami, odwróciłem się i ujrzałem Kim.
-Co... yyy..o..co...ci..chodzi?- jąkałem się na co Kim cicho zachichotała.
-O nic Jerry o nic.- powiedziała i zaczęła się śmiać.- Dobra zanieś ją do pokoju, a właśnie jak Grace się obudzi to przekaż jej ten list.- podała mi jakiś list w różowej kopercie.- Powiedz jej że jest od jej cioci i że ja mam taki sam.- oznajmiła.- Tylko go nie czytaj bo zabije.- zagroziła mi i odeszła w stronę parku, popatrzyłem na tą kopertę była różowa co jest dziwne, była od nie jakiej Rose Black.
Po chwili postanowiłem zanieść Grace do pokoju, wziąłem ją na ręce i ruszyłem do jej pokoju, gdy doszedłem nie wiedziałem jak zapukać, postanowiłem uderzyć głową bo co mi się może stać? Uderzyłem znacznie mocniej głowa niż powinienem. Po chwili w drzwiach stanęła Julia.

*Oczami Juli*
Siedziałam i się uczyłam gdy nagle usłyszałam głośne uderzenie do drzwi, wstałam i podeszłam w drzwiach stał Jerry z Grace na rękach.
-Witajcie kobiety!- wykrzyknął na cały akademik.
-Jerry ciszej.- uciszyłam go i otwarłam szerzej drzwi żeby wszedł, lecz on stał jak kołek i się na mnie gapił więc dałam mu znak ręką żeby wszedł.
-Nie ogarniam.- Powiedział śmiesznie ruszając głową.
-W choć.- powiedziałam z irytacją w głosie.
-To nie można było tak od razu?- zapytał się mnie z wyrzutami.
-Nie bo sądziłam że zrozumiesz.- złapałam się za głowę i pokazałam mu łóżko na którym ma położyć Grace, ale on stał i się na mnie patrzył dokładnie tak jak przedtem.
-Połóż ją na ty łóżku!- wykrzyczałam wskazując na łóżko przyjaciółki, krzyknęłam tak głośno że Grace się obudziło.
-I widzisz co zrobiłaś?!- krzykną Jerry, przytulając do siebie brunetkę.
-Ja? Ja nic nie zrobiłam!- starałam się bronić ale wiedziałam  że to moja wina.
-Ciszej.- powiedziała Parkins, latynos powoli położył ją na łóżku i przykrą kołdrą.
-Dobranoc.- wyszeptał do jej ucha, a ona momentalnie się uśmiechnęła. Jerry mimo że jest nie ogarnięty, to potrafi być czuły, opiekuńczy i poważny, to ostanie rzadko ale potrafi.
-Ona ci się podoba?- powiedziałam bardziej niż zapytałam.
-Ona? Mi? Nie... Pfff.- powiedziała piskliwym głosem na co ja się uśmiechnęłam.- No może trochę.- powiedział trochę ciszej i podrapał się po szyj.
-Wiedziałam!- wykrzyknęła.
-Ale co wiedziałaś?- no i wrócił stary Jerry.
-Nie ważne.- machnęłam ręką.
-A właśnie list.- przypomniał sobie Jerry o jakimś liście.
-Jaki list?- zapytałam.
-A Kim kazała mi go dać Grace.- powiedział i położył różową kopertę na komodzie.- Ja lecę pa.- powiedział i wyszedł. 

*Oczami Grace*
Obudziłam się i na komodzie znalazłam różową kopertę, otworzyłam ją i zaczęłam ją czytać.

,,Witaj Grace

 To ja ciocia Rose, wreszcie wróciłam z Madrytu. Wiem  że jesteś pewnie na mnie zła, masz powody żeby tak było, wyjechałam do Madrytu a ciebie posłałam do szkoły z akademikiem, ale zrobiłam to dla twojego szczęścia, jak by cię zabrałam to nie mogła byś się spotykać z przyjaciółmi, a tak to mogłaś. Pisze ten list bo chce ci powiedzieć że chce żebyś zamieszkała z powrotem ze mną, pewnie się zastanawiasz teraz ,,A co z Kim? Przecież ona nie ma nikogo, oprócz mnie, Juli i Ally'' ją chce przygarnąć ciocia Amy, będzie w tedy mieszkała z nami po sąsiedzku. Jeśli się zgadzacie przyjdź z kim do Phila w poniedziałek( 24.06.2013r.) o godz 16.'' Skończyłam czytać, a do pokoju weszła Kim.
-To co robimy?- zapytała się mnie przyjaciółka.
-Może tam pójdziemy?- zaproponowałam.
-W sumie, nawet jak się przeprowadzimy to nie do innego miasta czy kraju, możemy co najwyżej zmienić szkołę.- uśmiechnęła się do mnie Kim.
-Ej a dziś jest 23 prawda?- zapytałam bo zapomniałam jaki dzisiaj dzień.
-Tak 23 i godzina 23.- zaśmiała się Kim patrząc na zegarek wiszący nad moim łóżkiem.
-No to ja idę spać.- powiedziałyśmy równocześnie złapałam moją pidżamę i poszłam się przebrać do łazienki na korytarzu a Kim do tej w pokoju, obydwie miałyśmy podobne pidżamki tylko że ja miałam ciemniejszą, a Kim jaśniejszą. Wyszłam z łazienki w pokoju była już Julia i Ally również ubrane już w pidżamki po chwili do pokoju weszła Kimi wszystkie położyłyśmy się spać.
**********************************************************
No i mamy kolejny rozdział. =)
Zmieniłam dzisiaj wystrój bloga bo tamten mi się znudził xD
Kolejny już nie długo:D
Do rozdziałku:**

3 komentarze:

  1. Rozdział BOSKI!!!:****
    Z niecierpliwością czekam na next<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział boski <33
    Czy Kim i Grace zmienią szkołę i czy się przeprowadzą ?
    Pisz szybko nexta ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski !
    Szkoda, że byli tylko Grace i Jerry, ale lepsze to jak nic ;D
    Szybko pisz kolejny, bo nie mogę się doczekać ;)

    OdpowiedzUsuń